boże ciało modlitwy przy ołtarzach
Propozycja modlitwy wiernych na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa Z radością zanośmy nasze błagania do Jezusa Chrystusa, który jest dla nas chlebem życia. 1. Chryste, Kapłanie Nowego i Wiecznego Przymierza, naucz Twój Kościół kroczyć za Tobą, pod przewodnictwem Ojca Świętego Benedykta, nie tylko w dzisiejszej uroczystej procesji. 2. Chryste, Królu
Boże Ciało, poza swoją religijną wymową, w ludowej tradycji było ważną datą w kalendarzu prac rolniczych, a także czasem przeróżnych praktyk magicznych. Podobnie jak 1 maja czy Zielone Świątki, tak i święto Bożego Ciała oraz jego oktawa uważane były za okres wzmożonej działalności czarodziejskiej. Kiedyś tych osiem dni
Długie przebywanie razem w ciszy przed Panem obecnym w swoim sakramencie, jest jednym z najbardziej autentycznych doświadczeń naszego bycia Kościołem, które komplementarnie idzie w parze ze sprawowaniem Eucharystii, słuchając Słowa Bożego, śpiewając, przystępując wspólnie do stołu Chleba Życia. Nie można oddzielać komunii i
Różaniec za zmarłych odmawia się tak jak Różaniec Święty. Najpierw należy odmówić Psalm 130 (129) De Profundis oraz poniższe ofiarowanie. Następnie odmawia się Credo i następnie tak jak Różaniec Święty, z wyjątkiem, że: Na początku trzech Zdrowaś Marya po Imieniu Jezus przydaje się: ,,Wieczny odpoczynek racz im (mu, jej
Procesja Bożego Ciała jest szczególnym czasem, kiedy wychodzimy na ulice z Chrystusem obecnym w Najświętszym Sakramencie, żeby Jego błogosławieństwo mogło dotrzeć do każdego człowieka. Warto zatem nadać uroczystego charakteru temu wydarzeniu poprzez zaśpiewanie Ewangelii przy każdym z czterech ołtarzy. Nasz serwis przygotował nagrania wszystkich czterech Ewangelii. Poniżej
Single Cell Based Models In Biology And Medicine.
Chrystus Pan karmi nas swoim Ciałem. Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych. Wprowadzenie do liturgii Jesteśmy ludem Bożym pielgrzymującym do niebieskiej Ojczyzny. Naszym Panem jest Jezus Chrystus, który wciąż pochyla się nad nami i pomaga nam w drodze. Zna naszą niestałość i niemoc, dlatego sam daje pokarm wzmacniający nasze siły duchowe, daje nam swoje Ciało. Dzisiaj uwielbiamy Go za ten niezwykły dar i przepraszamy na początku tej świętej liturgii, że tak często z niego nie korzystamy, nie w pełni uczestnicząc w Eucharystii. Ciało Chrystusa zostało wydane za nasze grzechy i Jego Krew została za nas wylana, wyznajmy więc przed Bogiem swe grzechy, by mieć udział w tym przebaczeniu, które przynosi Eucharystia. Wprowadzenie do liturgii Słowa Słowo Boże ukazuje nam dzisiaj prawdę o Najświętszym Ciele i Krwi Chrystusa. Pierwsze i trzecie czytanie ukazują wydarzenia, które są zapowiedzią Eucharystii. Zapowiedzią bardziej odległą w czasie było złożenie daru chleba i wina dla uczczenia Boga przez Melchizedeka z okazji zwycięstwa Abrahama, zaś bezpośrednią - pierwsze cudowne rozmnożenie chleba, którego dokonał Jezus dla kilku tysięcy słuchających Jego nauki. W drugim czytaniu zaś św. Paweł przekazuje nam to, co polecił czynić Jezus swoim uczniom aż do czasu Jego powtórnego przyjścia. Modlitwa wiernych Do Boga Ojca, którego Syn karmi nas swoim Ciałem w każdej Eucharystii, zanieśmy wspólne błagania: Twój Syn ustanowił Eucharystię, jako pokarm dający życie wieczne; daj Kościołowi świętemu łaskę rozdzielania chleba życia w krajach, gdzie brakuje kapłanów. Twój Syn powiedział: "To czyńcie na moją pamiątkę"; obdarz biskupów i kapłanów sprawujących najświętsze misteria czystością i świętością serca. Twój Syn uczynił cud rozmnożenia chleba; otwórz serca ludzi bogatych, aby podzielili się posiadanymi dobrami z głodującymi. Twój Syn powiedział: "Wy dajcie im jeść"; zlej obficie swoje łaski na dzieci, przystępujące w tym roku do Pierwszej Komunii świętej. Twój Syn karmi nas swoim Ciałem i Krwią; spraw, abyśmy byli zawsze godni przystępować do stołu Eucharystii. Boże, Twój Syn uczynił cud rozmnożenia chleba dla słuchających Jego nauki, dlatego ośmielamy się prosić o głęboką wiarę, abyśmy bardziej zaufali Twojej Opatrzności i więcej troszczyli się o pokarm duchowy niż o chleb powszedni. Przez Chrystusa Pana naszego. Przed prefacją Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu za dar Eucharystii - dar obecności wśród nas Chrystusa w postaci pokarmu dającego życie wieczne. Przed rozesłaniem Matka karmi dzieci tym, co ma najlepszego; Chrystus daje siebie. Uczta, na której przyjęliśmy Jego Ciało i Krew, dobiega końca, ale On zamieszkał wśród nas. Idźmy więc do domów i podejmijmy nasze codzienne zajęcia, mając świadomość posiadania w sobie mocy Tego, który w nas żyje. «« | « | 1 | » | »»
Słowo końcowe księdza biskupa Ignacego Deca wygłoszone w kościele św. Józefa w Świdnicy, przy czwartym ołtarzu, w czasie procesji Bożego Ciała Dobiega końca nasza tegoroczna, nieco skrócona, procesja Bożego Ciała. W naszej katedrze uczestniczyliśmy w celebracji Eucharystii, przyjęliśmy pokarm Ciała Pańskiego. Z Chrystusem w sercu i w niesionej przez kapłanów monstrancji przeszliśmy centralnymi ulicami naszego miasta, przechodząc przez Rynek, gdzie zawsze skupiało się i dziś się skupia życie naszego miasta. Przybyliśmy z Jezusem do tej drugiej co do wieku świątyni świdnickiej, do kościoła św. Józefa. Na naszej drodze, przy czterech ołtarzach, była głoszona Ewangelia Chrystusa z zapisu czterech ewangelistów, mająca odniesienie do tajemnicy Eucharystii. Zostały w niej uwydatnione główne wymiary tej wielkiej tajemnicy naszej wiary. 1. Eucharystia jest ofiarą uzdalniającą nas do składania siebie w ofierze Tekst Ewangelii przy pierwszym ołtarzu zaprowadził nas do Wieczernika. Tam Chrystus w sposób bezkrwawy antycypował Ofiarę złożoną nazajutrz na krzyżu. Mówił o swoim Ciele wydanym za nas i o Krwi za nas wylanej na odpuszczenie grzechów. Przeżywając Eucharystię, uświadamiamy sobie, że to Chrystus oddał za nas Bogu swoje życie w ofierze. Uczestnicząc w Eucharystii, uczymy się – za wzorem Chrystusa – składać nasze życie w ofierze dla Pana Boga i dla bliźnich. Tylko życie składane w ofierze Bogu i naszym ziemskim przyjaciołom jest drogą do szczęścia. 2. Eucharystia jest pokarmem w drodze Przy drugim ołtarzu wysłuchaliśmy Ewangelii o cudownym rozmnożeniu chleba. Chrystus, dając głodnym ludziom chleb doczesny, zapowiadał nowy chleb, dający nowe życie: „Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem” (J 6, 55). Wszyscy potrzebujemy tego Chleba, abyśmy mogli stawać się ofiarą dla drugich, abyśmy mogli pokonywać swój egoizm i służyć bliźnim, abyśmy mogli wytrwać w czynieniu dobrze drugim, wytrwać w cierpieniu, zwyciężać każde zło dobrem. 3. Eucharystia jest przepustką do życia wiecznego W Ewangelii Łukaszowej, przy trzecim ołtarzu, została nam przypomniana wędrówka Jezusa zmartwychwstałego z dwoma uczniami do Emaus. Dziś zmartwychwstały Pan idzie z nami przez życie. Tak jak tamci, tak i my rozpoznajemy Go najłatwiej przy łamaniu Chleba, właśnie na Eucharystii. Kierujmy do Niego te same słowa, co oni: „Zostań z nami, gdyż ma się ku wieczorowi i dzień się już nachylił” (Łk 24, 29). Wielu z nas chyli się już dzień ku wieczorowi. Nie zapominajmy o słowach Pana: „Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki” (J 6, 58). 4. Eucharystia jest źródłem naszej jedności z Bogiem i bliźnimi Ewangelia przy czwartym ołtarzu przypomniała nam modlitwę Jezusa o jedność: „Ojcze… proszę,… aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno” (J 17, 21). Jedność z Bogiem i między sobą najlepiej budujemy na dobrze przeżywanej Eucharystii. W jednej z pieśni eucharystycznych śpiewamy: „Jak ten chleb, co złączył złote ziarna, tak niech miłość łączy nas ofiarna, jak ten kielich łączy kropel wiele, tak nas, Chryste, w jednym złącz Kościele”. Jesteśmy ciągle chorzy na brak jedności. Bez Eucharystii nie damy rady stanowić jedno z Bogiem i z ludźmi. Jako uczestnicy Eucharystii, mocą Bożego Chleba, starajmy się być apostołami jednoczenia w naszych rodzinach, zakładach, biurach, w naszej pracy i odpoczynku. Zakończenie Raz jeszcze uwielbijmy obecnego wśród nas Pana. Wyśpiewajmy na koniec naszej procesji radosne i wdzięczne: „Ciebie Boga wysławiamy, Tobie, Panie, wieczna chwała” – za Jego obecność wśród nas, za Jego Pokarm dla nas.
Pamiątkę ustanowienia Najświętszego Sakramentu Kościół obchodzi w Wielki Czwartek. Jednak wówczas Chrystus rozpoczyna swoją mękę. Dlatego od XIII wieku Kościół obchodzi osobną uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (zwaną potocznie Bożym Ciałem), aby za ten dar niezwykły Chrystusowi w odpowiednio uroczysty sposób podziękować. Chrystus Pan ustanowił Najświętszy Sakrament przy Ostatniej Wieczerzy. Opisali to dokładnie wszyscy trzej synoptycy i św. Paweł Apostoł (Mt 26, 26-28; Mk 14, 22-24; Łk 22, 19-20; 1 Kor 11, 17-30). Św. Łukasz przytacza ważne słowa, którymi Chrystus Pan nakazał swoim uczniom sprawować ten Sakrament: "To czyńcie na moją pamiątkę" (Łk 22, 19). Św. Paweł dodaje, że gdyby ktoś odważył się przyjmować Eucharystię niegodnie, sam sobie przez to gotuje sąd Boży (1 Kor 11, 25-30). Apostoł Narodów zaznacza więc, że do przyjęcia Eucharystii należy przystępować z odpowiednim przygotowaniem wewnętrznym; trzeba wypełnić niezbędne warunki, którymi są stan łaski i odpowiednie przygotowanie serca. Do żadnego sakramentu Chrystus Pan tak starannie swoich uczniów nie przygotowywał, jak do Eucharystii. Na wiele miesięcy przed jej ustanowieniem obiecał, da swoim wiernym na pokarm własne ciało, które będą mogli spożywać, jak się spożywa codzienny chleb. Wskazał przy tym, że Chleb ten będzie miał o wiele donioślejsze skutki dla człowieka niż manna, którą kiedyś Izraelici karmili się na pustyni: da im bowiem życie wieczne. Eucharystia jest tak ważnym pokarmem, że bez niej Jego uczniowie nie dostąpią zbawienia. W najdrobniejszych szczegółach przekazał nam tę mowę Pana Jezusa św. Jan Apostoł, który był obecny przy tej obietnicy (J 6, 22-70). Chrystus, aby jeszcze bardziej utrwalić w pamięci słuchaczy tę obietnicę, poprzedził ją wielkim cudem rozmnożenia chleba. Kościół od samych początków dawał wyraz swojej wierze w realną obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie i dlatego Eucharystię uczynił centralnym ośrodkiem kultu Nowego Przymierza. Na czym ta obecność polega? Opłatek, który jest dobrze wypieczonym chlebem pszennym, po wypowiedzeniu przez kapłana słów przeistoczenia, mocą Ducha Świętego staje się Ciałem Pana Jezusa, a wino - Jego Krwią. Substancja chleba (opłatka) przechodzi w substancję Ciała Pańskiego, a substancja wina przechodzi w substancję Krwi Pańskiej. Taką władzę powierzył kapłanom sam Chrystus, kiedy powiedział przy Ostatniej Wieczerzy: "To czyńcie na moją pamiątkę" (Łk 22, 19; 1 Kor 11, 25). Tymi słowami polecił Apostołom i ich następcom przeistaczanie (przemienianie) chleba w Ciało Pańskie, a wina w Krew Pańską. Spełniła się w ten sposób obietnica: "A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata" (Mt 28, 20). Skoro w Najświętszym Sakramencie jest obecne Ciało i Krew Pana Jezusa, to jest i Jego Osoba, jest On cały. Nie ma bowiem ciała Pana Jezusa osobno poza Jego Osobą. Według nauki Kościoła Pan Jezus jest obecny w Eucharystii pod każdą widzialną cząstką konsekrowanej Hostii. Dlatego z taką troskliwością kapłan uważa, aby najmniejsze okruchy zebrać do kielicha, spłukać winem i spożyć. Pan Jezus jest cały i żywy tak pod postacią chleba, jak i pod postacią wina. Gdzie jest bowiem prawdziwe Ciało Chrystusa, tam jest i Jego Krew i cała Jego osoba. Podobnie, gdzie jest Krew Pana Jezusa, tam jest i Jego Ciało. Pan Jezus w bardzo stanowczych słowach obiecał nam dać na pokarm swoje Ciało i Krew, a obietnicę tę związał z nakazem ich przyjmowania: Jezus powiedział do tłumów: "Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy. (...) Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i daje życie światu". Rzekli do Niego: "Panie, dawaj nam zawsze tego chleba". Odpowiedział im Jezus: "Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nigdy pragnąć nie będzie. (...) Jam jest chleb, który z nieba zstąpił. (...) Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata". Sprzeczali się między sobą Żydzi mówiąc: "Jak On może nam dać (swoje) ciało do spożycia?" Rzekł do nich Jezus: "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim... Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki". A pośród jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: "Trudna jest ta mowa. Któż jej słuchać może?" (J 6, 26-60). W tych słowach Pan Jezus daje obietnicę chleba z nieba, którym jest Jego Ciało. Kto będzie spożywał ten Chleb, będzie miał życie wieczne. Kiedy zaś nawet wśród uczniów znalazło się wielu, którzy z tego powodu nie tylko nie dali wiary Chrystusowi, ale nawet od Niego odeszli, Pan Jezus nie tylko nie ustąpił, ale zwrócił się wprost do samych Apostołów: "Czyż i wy chcecie odejść?" (J 6, 67). Chrystus był więc gotów zrezygnować nawet z niektórych uczniów, ale obietnicy swojej nie cofnął. Jezus dając obietnicę Komunii świętej równocześnie wskazał na jej zasadniczy cel: życie wieczne. "Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (J 6, 54). Chrystus przyrzeka więc dwa ważne dary: wieczne zbawienie duszy i chwałę zmartwychwstałych ciał. Komunia święta daje nam prawo do nieba i jest zadatkiem nieśmiertelności także naszych ciał. Przyjmując bowiem uwielbione ciało Chrystusa, zostajemy w swoim ciele niejako wszczepieni w Jego nieśmiertelne ciało, nabywamy prawa do nieśmiertelności i zmartwychwstania. Według nauki Kościoła, Komunia święta pomnaża w nas łaskę uświęcającą, gładzi grzechy powszednie, łagodzi namiętności ciała. Dlatego Kościół poleca, przynajmniej w czasie wielkanocnym, kiedy to została ustanowiona Eucharystia (Wielki Czwartek), przyjmować Komunię świętą. Przyjęta jest powszechnie praktyka częstego nawiedzania Pana Jezusa, obecnego w Najświętszym Sakramencie. Dlatego poleca się, by kościoły przynajmniej w pewnych porach były otwarte. Komunię sakramentalną w takich wypadkach zastępuje częściowo "komunia duchowa", czyli gorące pragnienie przyjęcia eucharystycznego Chrystusa. Od XVI w. przyjęła się w Kościele praktyka czterdziestogodzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu. Praktykę tę wprowadził do Mediolanu św. Karol Boromeusz w roku 1520. Św. Filip Nereusz propagował ją w Rzymie od roku 1548. Św. Kajetan (+ 1547) propagował ten zwyczaj przez swój zakon teatynów. Papież Klemens VIII rozszerzył tę praktykę na wszystkie kościoły rzymskie w roku 1592. Dzisiaj praktyka ta znana jest w całym Kościele. Każda diecezja ma tak podzielone kościoły parafialne, aby Pan Jezus przez cały rok był nieustannie adorowany. Istnieją także zakony, założone jedynie w tym celu, aby nieustannie adorować Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. W Polsce istnieją trzy zakony od wieczystej adoracji: benedyktynki-sakramentki, sprowadzone do Warszawy w wieku XVII; siostry Franciszkanki od Najśw. Sakramentu (Ubogie Klaryski od Wieczystej Adoracji) sprowadzone do Gniezna z Francji w roku 1871; oraz Siostry Eucharystki. W drugiej połowie XIX w. narodziła się także praktyka organizowania kongresów eucharystycznych. Pierwszy Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny odbył się w Lille w 1881 roku z inicjatywy Marii Tamisier. Ostatni taki Kongres, pięćdziesiąty w historii, odbył się w 2012 r. w Dublinie. Na kongresy papież wysyła swojego legata lub sam w nich uczestniczy. Oprócz kongresów międzynarodowych odbywają się kongresy narodowe, prowincjonalne, diecezjalne. Inicjatorką ustanowienia święta Bożego Ciała była św. Julianna z Cornillon (1192-1258). Kiedy była przeoryszą klasztoru augustianek w Mont Cornillon w pobliżu Liege, w roku 1245 została zaszczycona objawieniami, w których Chrystus żądał ustanowienia osobnego święta ku czci Najświętszej Eucharystii. Pan Jezus wyznaczył sobie nawet dzień uroczystości Bożego Ciała - czwartek po niedzieli Świętej Trójcy. Biskup Liege, Robert, po naradzie ze swoją kapitułą i po pilnym zbadaniu objawień, postanowił wypełnić życzenie Pana Jezusa. W roku 1246 odbyła się pierwsza procesja eucharystyczna. Jednak w tym samym roku biskup Robert zmarł. Wyższe duchowieństwo miasta, za namową teologów, uznało krok zmarłego ordynariusza za przedwczesny, a wprowadzenie święta pod taką nazwą za wysoce niewłaściwe. Co więcej, omalże nie oskarżono św. Julianny o herezję. Karnie została przeniesiona z klasztoru w Mont Cornillon na prowincję (1247 r.). Po interwencji archidiakona katedry w Liege, Jakuba, kardynał Hugo zlecił ponowne zbadanie sprawy i zatwierdził święto. W roku 1251 po raz drugi archidiakon Jakub poprowadził ulicami Liege procesję eucharystyczną. Pan Jezus hojnie wynagrodził za to gorliwego kapłana. Ten syn szewca z Troyes (Szampania) został wkrótce biskupem w Verdun, patriarchą Jerozolimy i ostatecznie papieżem (1261-1264). Panował jako Urban IV. On też w roku 1264 wprowadził w Rzymie uroczystość Bożego Ciała. Bezpośrednim impulsem do ustanowienia święta miał być cud, jaki wydarzył się w Bolsena. Kiedy kapłan odprawiał Mszę świętą, po Przeistoczeniu kielich trącony ręką przechylił się tak nieszczęśliwie, że wylało się wiele kropel krwi Chrystusa na korporał. Przerażony kapłan ujrzał, że postacie wina zmieniły się w postacie krwi. Zawiadomiony o tym cudzie papież, który przebywał wówczas w pobliskim mieście Orvieto, zabrał ten święty korporał. Do dnia obecnego znajduje się on w bogatym relikwiarzu w katedrze w Orvieto. Dotąd widać na nim plamy. W czasie procesji Bożego Ciała obnosi się ten korporał zamiast monstrancji. Korzystając z tego, że na dworze papieskim w Orvieto przebywał wówczas św. Tomasz z Akwinu, Urban IV polecił mu opracowanie tekstów liturgicznych Mszy świętej i Oficjum. Wielki doktor Kościoła uczynił to po mistrzowsku. Tekstów tych używa się do dziś. Najbardziej znany i często śpiewany jest hymn Pange lingua (Sław, języku...), a zwłaszcza jego dwie ostatnie zwrotki (Przed tak wielkim Sakramentem). Podobnie ostatnie zwrotki hymnu Verbum supernum śpiewane są przy wystawianiu Najświętszego Sakramentu (O zbawcza Hostio). Natomiast fragment hymnu Sacris solemniis stał się samodzielną pieśnią (Panis angelicus) wykonywaną przez najsłynniejszych śpiewaków operowych. Papież Klemens V odnowił święto (1314), które po śmierci Urbana zaczęło zanikać. Papież Jan XXII (+ 1334) zatwierdził je dla całego Kościoła. Od czasu papieża Urbana VI uroczystość Bożego Ciała należy do głównych świąt w roku liturgicznym Kościoła (1389). Pierwsza wzmianka o procesji w to święto pochodzi z Kolonii z roku 1277. Od wieku XIV spotykamy się z nią w Niemczech, Anglii, Francji, Hiszpanii i w Mediolanie. Od wieku XV przyjął się w Niemczech zwyczaj procesji do czterech ołtarzy. Msze święte przy wystawionym Najświętszym Sakramencie wprowadzono w wieku XV (obecnie wystawia się Najświętszy Sakrament tylko poza Mszą św.). Do roku 1955 obowiązywała oktawa Bożego Ciała. Na prośbę Episkopatu Polski w Polsce został zachowany zwyczaj obchodzenia oktawy, choć nie ma ona już charakteru liturgicznego. Po raz pierwszy z procesją Bożego Ciała na terenie Polski spotykamy się już w XIV wieku w Płocku i we Wrocławiu. Od wieku XVI wprowadzono zwyczaj śpiewania Ewangelii przy czterech ołtarzach. Istnieje on do dnia dzisiejszego. Od dawna przyjął się zwyczaj, kultywowany do dzisiaj, że lud przynosi do kościoła wianki ziół, które kapłan poświęca w dniu oktawy, po czym lud zabiera je do domu. Zawiesza się je na ścianie, by chroniły od choroby; poszczególne gałązki można też umieszczać na polach, by plony lepiej rosły i by Bóg zachował je od robactwa i nieurodzaju. W niektórych stronach drzewka i gałęzie, którymi był przystrojony kościół i ołtarze w czasie procesji Bożego Ciała, po oktawie zabierano na pola i tam je zatykano. Ich część palono, aby dym odstraszał chmury, niosące grad i pioruny. Obecnie pełna nazwa uroczystości Bożego Ciała mówi o Najświętszym Ciele i Krwi Chrystusa. Do czasu reformy soborowej istniało osobne święto ku czci Najdroższej Krwi Chrystusa. Do dziś istnieją kościoły pod tym wezwaniem. Jak Boże Ciało jest rozwinięciem treści Wielkiego Czwartku, tak uroczystość Najdroższej Krwi Jezusa była jakby przedłużeniem Wielkiego Piątku. Ustanowił ją w roku 1849 papież Pius IX i wyznaczył to święto na pierwszą niedzielę lipca. Cały miesiąc był poświęcony tej tajemnicy. Papież św. Pius X przeniósł święto na dzień 1 lipca. Papież Pius XI podniósł je do rangi świąt pierwszej klasy (1933) na pamiątkę dziewiętnastu wieków, jakie upłynęły od przelania za nas Najświętszej Krwi. Szczególnym nabożeństwem do Najdroższej Krwi Pana Jezusa wyróżniał się św. Kasper de Buffalo, założyciel osobnej rodziny zakonnej pod wzewaniem Najdroższej Krwi Pana Jezusa (+ 1837). Misjonarze Krwi Chrystusa mają swoje placówki także w Polsce. Od roku 1946 pracują w Polsce także siostry Adoratorki Krwi Chrystusa, założone przez św. Marię de Mattias. Oba te zgromadzenia do dzisiaj w dniu 1 lipca obchodzą uroczystość Krwi Chrystusa. Gorącym nabożeństwem do Najdroższej Krwi wyróżniał się także papież bł. Jan XXIII (+ 1963). On to zatwierdził litanię do Najdroższej Krwi Pana Jezusa. Nabożeństwo ku czci Krwi Pańskiej ma uzasadnienie w Piśmie świętym, gdzie wychwalana jest krew męczenników, a przede wszystkim krew Jezusa Chrystusa. Po raz pierwszy Pan Jezus przelał ją przy obrzezaniu. W Ogrodzie Oliwnym pocił się krwawym potem (Łk 22, 44). Nader obficie płynęła ona przy biczowaniu i koronowaniu cierniem, a także przy ukrzyżowaniu. Kiedy żołnierz przebił Jego bok, "natychmiast wypłynęła krew i woda" (J 19, 24). Serdeczne nabożeństwo do Krwi Pana Jezusa mieli święci średniowiecza. Połączone ono było z nabożeństwem do Ran Pana Jezusa, a zwłaszcza do Rany Jego boku. Wyróżniali się tym nabożeństwem: św. Bernard (+ 1153), św. Anzelm (+ 1109), bł. Gueryk d'Igny (+ 1160) i św. Bonawentura (+ 1270). Dominikanie w piątek po oktawie Bożego Ciała, chociaż nikt nie spodziewał się jeszcze, że na ten dzień zostanie kiedyś ustanowione święto Serca Pana Jezusa, odmawiali oficjum o Ranie boku. Reforma liturgii z roku 1969 złączyła uroczystość Przenajdroższej Krwi Pana Jezusa z uroczystością Bożego Ciała, automatycznie znosząc dotychczasowe święto z 1 lipca. Eucharystia to bowiem Najświętsze Ciało i Najświętsza Krew Pana Jezusa.
MSZE ŚWIĘTE Niedziela: Kościół parafial.: 6:30; 8:30; 10:00; 11:30; (Msza św. “chrzcielna”- III niedziela miesiąca) 11:30. Kaplica w Niwce: 7:15; 15:00. Codziennie: Kościół parafial.: 6:30; 17:00 (zima); 18:00 (lato) Kaplica w Niwce: piątek: 16:00 (zima) ; 17:00 (lato) SPOWIEDŹ W naszej parafii ze spowiedzi można skorzystać zazwyczaj przed każdą Mszą Świętą. ODPUSTY Radłów– czerwiec ku czci św. Jana Chrzciciela; Niwka– Niedziela Bożego Miłosierdzia. UWAGA Wszystkie dane osobowe zamieszczone na stronie internetowej parafii są umieszczone wyłącznie za zgodą osób zainteresowanych.
boże ciało modlitwy przy ołtarzach